Mieszkanie dla dużej rodziny to zawsze wyzwanie. Każdy chce mieć swoje miejsce, ale też potrzebna jest wyjątkowa duża przestrzeń do przechowywania. Te dwa elementy trzeba więc dobrze ze sobą połączyć.
Mieszkanie na warszawskiem Tarchominie w założeniu miało być też nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych. Stąd klimat, w jakim jest utrzymane to połączenie stylu industrialnego i modernistycznego.
Wizytówką mieszkania jest salon połączony z dużym aneksem kuchennym i wyspą. Grafitowe fronty kuchni komponują się ze ścianą ze starych cegieł. Na tle ściany stoi drewniany stół – to także całkowicie ręczna robota wprost z polskich gór.
W korytarzu nie da się nie zauważyć dwóch par charakterystycznych, industrialnych przesuwnych drzwi. Te tuż przy wejściu łączą funkcję lustra oraz wejścia do rodzinnej garderoby. Kolejne białe, drewniane drzwi to wejście do pralni, która dla pięcioosobowej rodziny jest bardzo istotna. Długi korytarz łączący pomieszczenia w całym mieszkaniu kryje też w sobie bardzo dużą, sięgającą sufitu szafę.
Łazienka rodziców i łazienka dzieci zdecydowanie różnią się od siebie stylistyką. Ta pierwsza utrzymana jest w stonowanych jasnych szarościach. No i ten podwójny prysznic z deszczownicami to wisienka na torcie. Z kolei łazienka dziecięca jest jasna. Wyróżnia ją podłoga w symetryczne kolorowe wzory oraz szałwiowy odcień farby na ścianach ponad cegiełkowymi płytkami.